sobota, 19 października 2013

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku..."

Ile razy krzyczysz, tak że nie słychać, tak jak ryczeć mógł Minotaur zamknięty w bezdusznych labiryncie? 
Ile razy płaczesz, dławiąc w gardle łzy, aż boli?
Który raz jesteś w zagubieniu?
Czemu znowu biec chcesz, aż ci tchu brak?
Ile razy przekonujesz się, że warto wstawać i spełniać marzenia?
Tak trudno widzieć słoneczność dna, gdy w sercu mrok.
Tak trudno przekonywać się, że jutro może być tylko lepsze.
Tak trudno.

Dzisiaj Dziecko przytuliło mnie.  Przytulając mnie, objęło ramionami biodra. Poczułam się tak bezbronna wobec Jego ofiarującego dotyku. Dla Niego jestem duża i silna. Dla Niego jestem zabawna i szalona. Dla Niego jestem dorosła.

Uczę się, że świat ma inne wymiary niż je pozornie rozpoznajmy zmysłami. Od dawna czuję, że jestem większa niż ciało, którym żyję. Wyciągając dłonie przed siebie, odczuwam, że ręcę mam dłuższe niż wyglądają. Gdy chodzę ulicami wyczuwam, że z każdą nutką radości rosnę i sięgam wyżej, rozrastam się. Mam nieodparte wrażenie, że serce, które tłoczy krew w mych żyłach, gromadzi w sobie świat.

Czuję się wybrana. Czuję się wybrana do Życia. Jeżeli mam jakieś zadanie, to promieniować wokół wiedzą, że każda osoba jest wybraną do Życia.

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebo w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,
W godzinie - Nieskończoność czasu." W. Blake

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz