poniedziałek, 23 września 2013

O czym marzą jeże

Wczoraj byłam Smutna. Kiedy jestem Smutna, kupuję papierosy. 
Jeżdzę też rowerem. Bardzo lubię to robić.
Pojechałam patrzeć na kominy.
Spotkałam jeża.
Cześć.
Cześć.
Co robisz?
Przechodzę. Ty?
Będę palić. Czemu przechodzisz?
Po drugiej stronie jest bezpieczniej. Czemu palisz?
Jestem Smutna. Skąd wiesz, że jest bezpieczniej?
Czuję to. Czemu jesteś Smutna?
Jestem hopelessly romantic. Jak to czujesz?
Jestem jeżem. Czuję. Drgania ziemi. Tam jest mniej. Boję się.
Czego?
Z czym kojarzą ci się jeże?
Hmm, z jabłkiem na kolcach.
Z czym jeszcze?
Często widywałam rozjechane jeże.
Miażdzące koła aut. Boję się.
Przeniosę cię, jeśli chcesz. Chcesz?
A nie upuscisz?
Nie upuszczę. Tylko dłonie mi śmierdzą. 
Nie tak jak ludzka kupa, he he...
Ha ha ha! Ujmujący żart.
Po drugiej stronie.
Dziękuję.
Nie ma sprawy.
Spełnienia marzeń.
Dzięki, a o czym marzą jeże?
Jeże marzą o śmierci z przyczyn naturalnych.
Życzę.
Trzymaj się. Smutek ukoi się.
Wiem. Auta kiedyś stracą koła.
Wiem.

Pojechałam do domu. Z jeżem w myślach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz